Gecko Cup
28 września 2008 - Lotnisko Modlin
wyświetl wyniki klasowe
W ostatnią niedzielę września na lotnisku w Modlinie odbyła się pierwsza edycja Gecko Cup na jedną czwartą mili. Dopisała nie tylko pogoda, ale również widzowie, którzy tłumnie przybyli do nas z całej Polski. Impreza była wyjątkowo udana, ostra rywalizacja zapewniała moc wrażeń, ładne hostessy troszczyły się o miłą atmosferę, a sponsor imprezy zadbał o atrakcje dla wszystkich gości.
Warto zauważyć, że na starcie stanęło co najmniej kilku zawodników doskonale znanych z pierwszych zawodów w Modlinie, kiedy to przed pięcioma laty nasza dyscyplina dopiero zaczynała stawiać pierwsze kroki w branży sportów motoryzacyjnych. Obok nich mogliśmy zobaczyć auta, które odnosiły niemałe sukcesy, choć ich staż na scenie jednej czwartej mili jest znacznie krótszy. Niemałą atrakcję stanowili goście z zagranicy - Jens Eklund w niemal 1000-konnym Audi A100 oraz Andrzej Nosevic, również w Audi, napędzanym na cztery koła S2. Stanowili oni nie lada konkurencję dla najbardziej znanego w Polsce Audi S4 - Killera z Arkadiuszem Oziębło za kierownicą, bowiem wszyscy trzej startowali w klasie AWD TURBO. Finalnie najwyższe miejsce przypadło Polakowi, choć walka była wyrównana.
Nie sposób pominąć rozgrywanych z powodzeniem od dwóch lat klas STREET - seryjne auta, z modyfikacjami zezwalającymi na poruszanie się po drogach publicznych, pokazują coraz wyższy poziom. Dla przykładu, charakterystyczne czerwone Mitsubishi Lancer EVO VII Bogusława Kukiełczaka osiąga regularnie czasy ET rzędu wysokich "jedenastek".
Nie zawiedli również motocykliści - licznie stawili się na starcie i... utwierdzili nas w przekonaniu, że nielimitowana ilość przejazdów w eliminacjach to bardzo dobre rozwiązanie - rekordzista wystartował aż szesnaście razy! Niesamowitą maszynę zaprezentował Arkadiusz Pawlukowicz, znany w środowisku motocyklistów jako Szajba - jego Suzuki GSX 1300 Hayabusa posiada supercharger oraz instalację podtlenku azotu.
Publiczność do dyspozycji miała również masę atrakcji dodatkowych - sponsor zadbał o liczne konkursy z nagrodami, chętni mogli wypróbować dosyć osobliwe środki transportu - Segwaye oraz... poduszkowce, które poruszały się zarówno po trawie, jak i asfalcie.
Na koniec pragniemy serdecznie podziękować wszystkim krwiodawcom - pracownicy warszawskiej stacji krwiodawstwa pobrali w czasie Gecko Cup ok. 40 litrów krwi. Odbywało się to w specjalnie przystosowanym do tego autobusie, który na co dzień odwiedza tego typu imprezy, jednak efekty tej akcji u nas przerosły najśmielsze oczekiwania.
Do zobaczenia w przyszłym sezonie!
powrót do strony głównej
|