Wielki sukces na King of Europe
29.06.2006, 15:59 - Michał Trocki, Maciej Chaberek
fotogaleria: Kamil Rocki
Polska reprezentacja w składzie Arkadiusz Oziębło, Tomasz Nagórski, Marcin Blauth, Witold Karałow i Marcin Wawrzak udowodniła, że wyścigi na 1/4 mili stoją w Polsce na bardzo wysokim poziomie. Podczas imprezy King of Europe czyli mistrzostw europy w wyścigach na 1/4 mili dla samochodów dopuszczonych do ruchu prawie wszyscy reprezentanci naszego kraju znaleźli się w finałowej szesnastce.
Zawody KoE to najbardziej prestiżowa impreza rozgrywana na starym kontynencie. Spotykają się na niej najszybsi kierowcy z całej europy dosiadający auto dopuszczonych do ruchu, co wcale nie oznacza, że wolnych. Wśród uczestników znaleźli się bowiem kierowcy pojazdów o mocy grubo przekraczającej 1000 KM i osiągających czasy nawet poniżej 8 sekund. Mimo tak mocnej konkurencji polscy kierowcy radzili sobie świetnie.
Formuła zawodów przewiduje eliminacje rozgrywane w czterech klasach-dla samochodów z przednim napędem, tylnym napędem i napędem na cztery koła oraz w klasie aut osiągających czasy poniżej 12,51. Po eliminacjach najszybsze auta z pierwszych trzech klas spotykają się z czterema najszybszymi autami ubiegłorocznej edycji i walczą o zaszczytny tytuł King of Europe.
Już pierwszego dnia podczas eliminacji polscy kierowcy pokazali, że są bardzo szybcy. Marcin Warzak (Honda CRX Eurolift-Promotor) i Witek Karałow (Dunlop-NoLimit-VTG Team) zdominowali klase aut z przednim napędem uzyskując czasy o prawie sekunde lepsze od konkurencji.
W klasie aut z napędem na cztery koła w pierwszej trójce znalazło się również dwóch polaków-Arkadiusz Oziębło (Audi S4 Lotos Team) i Tomasz Nagórski (4turbo.pl Team). Nasi kierowcy okazali się tylko niewiele wolniejsi od Roberta Pothrockiego w GMC Syclone.
W klasie aut typowo ulicznych z ograniczonym zakresem przeróbek o pierwszą szesnastkę z powodzeniem walczył Łukasz Granat w Nissanie Almera. Mimo poważnej awarii silnika udało mu się awansować do czołowej szesnastki w swojej klasie.
Drugiego dnia zawodów zaplanowano finały. Niestety w związku z opadami deszczu odbyły się jedynie przejazdy treningowe, tak więc do walki o King of Europe zostali zakwalifikowani zawodnicy, którzy uzyskali najlepsze czasy podczas przejazdów eliminacyjnych. W tej grupie znalazło się pięciu Polaków.
W finale wprowadzono zasadą pucharową-przegrywający zawodnik odpadał, a zwycięzca przechodził dalej. Już w pierwszej rundzie odpadł Witek Karałow, który spotkał się w niej z Luca Lodi w piekielnie mocnej Lancii Delta Integrale.
Arkadiusz Oziębło bez problemu pokonał swojego pierwszego przeciwnika w 1/8 finału i w 1/4 trafił na pogromce Witka Karałowa. Zwycięstwo było w zasięgu ręki. Niestety awaria drugiego systemu wtrysku podtlenku azotu sprawiła, że Włoch okazał się szybszy.
Marcina Wawrzak trafił najgorzej, chociaż po cichu liczył na zwycięstwo. Jego przeciwnikiem w 1/8 był John Sleath w Audi Coupe napędzanym silnikiem V8. Marcin pojechał bardzo szybko, jednak potwornie mocne Audi uzyskało czas lepszy o ponad 2 sekundy. Jednak nie ma się czemu dziwić. Samochód angielskiego kierowcy dysponował kilka razy większa pojemnością i prawie 3 razy wyższą mocą.
Marcin Blauth w pierwszym pojedynku spotkał się z Kelvinem Prestonem w Austinie A60 Pick Up. Niestety awaria skrzyni spowodowała, że nie udało mu się odnieść zwycięstwa.
Tomasz Nagórski, w odbudowanym po awarii w Białej Podlaskie Lancerze Evo, z przejazdu na przejazd pokazywał, że może powalczyć o zwycięstwo. W przejeździe zapoznawczym przed finałami Tomek osiągnął czas 9,588 sekundy i poprawił go w 1/8 finału. Niestety 9,9 ET które osiągnął w ćwierćfinale nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa.
Po zaciętej walce Królem Europy wśród kierowców startujących na 1/4 mili został Nigel Parkin w Jaguarze.
Mimo, że polskim kierowcom nie udało się zdobyć tytułu King of Europe pokazali, że wyścigi na 1/4 mili stoją u nas na bardzo wysokim poziomie. Większość naszych samochodów to auta o względnie małej pojemności co jeszcze bardziej podnosi rangę osięgniętych wyników. Wręczenie nagród reprezentantom polski za 1. i 2. miejsce w klasie FWD (Marcin Wawrzak i Witek Karałow) oraz za 2. i 3. w klasie AWD ( Tomasz Nagórski i Arkadiusz Oziębło) będzie miało miejsce podczas eliminacji mistrzostw Polski w wyścigach na 1/4 mili, która odbędzie się 29 lipca w Pruszczu Gdańskim.
Klasyfikacja KoE:
1. Nigel Parkin
2. Stefan Gustafsson
3. Kelvin Preston
Klasyfikacja w poszczególnych klasach:
SuperStreet RWD:
1. John Sleath - Audi Coupe
2. Kevin Preston - Austin A60 Pickup
3. Didier Billaut - Dodge Challenger
SuperStreet 4WD:
1. Robert Pothorcki - GMC Syclone
2. Tomasz Nagórski - Mitsubishi EVO 9
3. Arkadiusz Oziębło - Audi S4
SuperStreet FWD:
1. Marcin Wawrzak - Honda CRX
2. Witold Karałow - Honda Civic VTG KungFu Style
3. Gianni Santi - Renault 5 Turbo
powrót do strony głównej
|